To już mija rok, ale pewne wspomnienia nie zacierają się. W maju ubiegłego roku dziesięcioro gimnazjalistów wyjechało na zieloną szkołę do Krakowa. Ten stary gród, choć deszczowy, zachwycił nas.

Drugiego dnia wspięliśmy się na wawelskie wzgórze. Wiele dowiedzieliśmy się o tych starych murach, katedrze i grobowcach naszych przodków. Ogromne wrażenie zrobił na nas królewski dziedziniec. Schodząc z siedziby władców obserwowaliśmy smoka ziejącego ogniem.

Trzeciego dnia podziwialiśmy Stary Rynek,  chłonęliśmy atmosferę Collegium Maius oraz wpatrywaliśmy się w ołtarz Wita Stwosza. Przy pizzy na rynku świętowaliśmy urodziny Kingi. Przechodzą przez Bramę Floriańską i Barbakan żegnaliśmy to piękne miasto. W czwartek wracaliśmy do Warszawy.